wtorek, 30 sierpnia 2011

I need a superhero!

Pogoda mnie dosłownie dobija... Co to za lato, wakacje?! Chyba najgorsze jakie dotąd miałam... Ani żadnego konkretnego wyjazdu, ani pracy, ani nawet pogody, żeby jakoś w miarę spożytkować ten czas! Nawet opalenizny nie mam, bo to, co się zdążyłam opalić, to było w czerwcu kiedy uczyłam się do egzaminów i do tego czasu moja marna 'opalenizna' dawno zeszła...
W ogóle jakaś bez humoru dzisiaj jestem... Więc i strój też bez 'charakteru' ;P

A na poprawę 'nastroju' tego wpisu dodaję piosenkę, która ostatnio chodzi mi po głowie :)



Btw, to mój obecny widok z okna... n/c

7 komentarzy: